Tak wysoką ocenę dałam trochę na wyrost, bo ten film absolutnie nie zasługuje na tak niską notę jak 5,4. A jeśli ktoś szuka "cycuszków, wulgarnych żartów, dowcipu poiniżej poziomu podłogi" - cóż, niestety :) to nie ten adres.
Film zabawny, w miarę lekki, z niezłą zagadką kryminalną, kilkoma makabrycznymi żarcikami - polecam fanom komedii francuskich. I bardzo cieszę się, że oglądnęłam François Damiens wreszcie w roli głównej :)
Również uważam, że film jest naprawdę niezły. Nie wiem czemu takie niskie noty ma.
Może dlatego, że ludzie czują się nabrani na oglądanie komedii romantycznej? Bo ten film to taka interesująca mieszanka romkom-u z klasycznym kryminałem w stylu Christie, tylko Hercules Poirot jest rozpisany na dwie role: męską i żeńską.
Mnie bardzo przypadła do gustu nieśpieszna narracja obyczajowa, dokładnie taka, jakiej bym się spodziewał w kurorcie narciarskim poza sezonem.