Zapowiadał się nieżle,ale im dalej w las tym gorzej.Na duży minus na pewno bardzo naciągana i poplątana fabuła, w pewnym momencie,widz naprawdę może się w tym wszystkim pogubić.Na plus ładne zdjęcia i zniewalająca Kristin Scott Thomas jako "stuletnia hrabina".
Ja bym na plus zaliczyl jeszcze udzial Evy Green :) Ale film mnie denerwowal bo temat spaprali strasznie. Wlecze sie to niemilosiernie, kocowka mega denna, w calym filmie sa az 2 wybuchy (chyba ze zaliczyc jako trzeci wybuch I Wojny Swiatowej ;)
Wyrezyserowal koles co (nie)popisal sie "Belphegorem" wiec wszystko jasne